poniedziałek, 12 marca 2007

Z zainteresowaniem i zdziwieniem


Jedna z powstających co rok książek utalentowanej belgijskiej pisarki. Znalazła się w moich rękach ... ponieważ została wybrana na lekturę z leksyki na zajęcia na ZSM ILS. W języku polskim tytuł jej brzmi "Z pokorą i uniżeniem" (1999).
To książka autobiograficzna, ponieważ jak można się dowiedzieć z jej biogramu, powstała po powrocie z nieudanej wyprawy do Tokyo, gdzie autorka pracowała. Nie natychmiast jednak. bowiem w 1992 roku debiutowała opowiadaniem "Higiena mordercy".
Pierwszym utworem Nothomb, po jaki sięgnąłem, był "Krasomówca" ("Les Catilinaires"). Też przy okazji zajęć uniwersyteckich.
Narracja koncentruje się na zdawaniu sprawozdania z rocznego stażu w japońskiej korporacji. Relacje miedzy stażystką a jej zwierzchnikami są naznaczone niemożliwymi do zredukowania w kontakcie różnicami kulturowymi. Bardzo jaskrawo widać napięcie między hierarchią wartości Europejczyków i Japończyków. Inwencja, zainteresowanie, samodzielność są przeciwstawiane bezwzględnemu posłuszenstwu zwierzchnikowi. Różnice dobrze widać na przykładzie podejścia do samobójstwa. W kulturze Kraju Kwitnącej Wiśni jest aktem odwagi i wyrazem troski o godność rodu. Można być dumnym z członka rodziny, który odważył się na taki akt. Nie oznacza to oczywiście, że jest to sposób na uhonorowanie rodu, lecz jedna z dróg, gdy inne zawiodły, a nadwyręźony został jego autorytet. Nie mamy jednak w opowiadaniu do czynienia z absolutnym niezrozumieniem kultury.
Obraz relacji japońsko-zachodnioeuropejskich w przedsiębiorstwie nie jest zdecydowanie kontrastujący. Są bowiem pracownicy korporacji, którzy rozumieją i współczują głównej bohaterce, coraz bardziej poniżanej przez zwierzchników. Wśród nich jest także dyrektor główny korporacji. On i inni nie podważają jednak decyzji jej bezpośrednich zwierzchników, a to zgodnie z zasadą, że wasal mojego wasala nie jest moim wasalem.
Warto także odnotować, że dominującą optyką jest punkt widzenia głównej bohaterki, rozumiejącej w znacznym stopniu specyfikę kulturową Japonii i nie odrzucającej surowego, poniżającego traktowania.
Final opowiadania jest jednoznaczny. Po wyjeździe, Amelie otrzymuje od swojej głównej antagonistki list z gratulacjami, w związku z sukcesem wydawniczym książki. Jak pisze Nothomb mamy do czynienia z akceptacją jej japońskości, a zatem i z okazaniem symbolicznej przewagi kultury europejskiej.

Brak komentarzy: