poniedziałek, 22 grudnia 2014

Un tricheur

Leon Afrykańczyk, człowiek drogi, bohater topiczny, trickster (un tricheur): przykład ciekawej historii życia arabskiego przedsiębiorcy-dyplomaty - Grenada, Fez, Timbuktu, Kair, Stambuł, Rzym. Przesłanie? Napisana przez Amina Maaloufa historia odsyła do prawdziwego człowieka i historii jego życia - Hassana al-Wazzana. Kiedy rozmawiałem o tej postaci, zwrócono mi uwagę na wątek translatorski. Leon Afrykańczyk miał stworzyć trójjęzyczny słownik najważniejszych pojęć trzech monoteistycznych religii (o tej kwestii są dwa zdania w książce). Kiedy zabierał się za przekład terminu „Bóg" okazało się, że nie może zawrzeć tego samego o Bogu w języku hebrajskim, arabskim, łacińskim. To nieodkrywcze stwierdzenie miało przeszkodzić mu w dokończeniu przedsięwzięcia. Lęk przed zostaniem le tricheur miał zatrzymać go w zbyt pospiesznym zakończeniem pracy. Jako trickster mógłby powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że przekład kulturowy jest niekiedy niemożliwy. Dlatego pozostawił po sobie relację ze swoich podróży „Opisanie Afryki”. 
Książka Amina Maaloufa koncentruje się na wątku przygodowym, może nie porywa, ale przyciąga oryginalnym arabskim punktem widzenia: jest spacerem wyobraźni po XVI-wiecznych miastach chrześcijańsko-muzułmańskiego pogranicza, opowieścią o skomplikowanej i smutnej historii; wskazuje - banał - bogactwo i różnorodność kultury arabskiej, tej materialnej i tej intelektualnej. Warto uczynić krok dalej, choćby taki: https://muse.jhu.edu/journals/renaissance_quarterly/v060/60.1shalev.pdf 

niedziela, 21 grudnia 2014

Od urzędnika do misjonarza

Nauczyciel i urzędnik; eksjezuita, ekspijar, absolwent uniwersytetu; na pewno szlachcic, mieszczanin, także cudzoziemiec - tak w skrócie można przedstawić społeczną i zawodową mapę inteligencji polskiej okresu 1750-1830 opisanego przez Macieja Janowskiego w pierwszym tomie "Dziejów inteligencji polskiej" (Neriton-IHPAN, 2008). 
Bardzo ciekawa panorama warszawskiej kultury miejskiej z zarysowanym rozlewającym się z Placu Krasińskich na Krakowskie Przedmieście i Plac Bankowy centrum życia publicznego. 
Wyraźna cezura umieszczona w 1830 roku. Zdaniem autora data powstania listopadowego symbolicznie wyznacza początek etosu polskiej inteligencji, do tej pory skupionego na dyskusji wokół wyboru między służbą nauce a służbą społeczeństwu. Inteligencja modyfikuje cele wyodrębniając się wyraźnie od związków materialnych ze szlachtą i z władzą państwową. Uwznioślona mesjańską ofiarą przegranej w powstaniu listopadowym odrzuca możliwość skutecznej samorealizacji w porozumieniu z władzami zaborczymi. Trzy polityczne opcje obecne w powstańczym Towarzystwie Patriotycznym - konserwatywny, liberalny i demokratyczny - pozostają, choć zostają sprowadzone do sfery prywatnej. W sferze prywatnej będą funkcjonowały wzorce spiskowca, ofiara, męczeństwo. Na plan pierwszy wysunie się misyjność.