poniedziałek, 30 marca 2009

Zaleta biegania

Biegłem, ubrany w ortalion sportowy.
- Ile kilometrów pan biega? - zapytał starszy mężczyzna o twarzy głęboko pooranej zmarszczkami. Kilka chwil wcześniej widziałem go wchodzącego w bramę własnej posesji z wnucznką, może prawnuczką.
- Cztery kilometry - podałem z wahaniem, nieco wstydząc się, że tak mało. (Przysłowiowa męska postawa do biegania)
- To mało - bez wahania wypalił staruszek.
Zdenerwowałem się. Biegłem dalej. W końcu wypaliłem:
- Zapraszam do biegania...
Coś mi odpowiedział, lecz nie usłyszałem. Głowę miałem skierowaną przed siebie.

poniedziałek, 2 marca 2009

Human Mac

Jeden z dowodów na to, co różni twórców design'u komputerów Macintosh od zwykłych maszyn. Przereklamowane słowo "przyjazny" i porównanie komputera do człowieka, a przynajmniej do zachowań E.T., (takie porównanie to ten sam schemat tyle, że w filmie) to dobry sposób na sprzedanie produktu. Oczywiście spot reklamowy nie decyduje o wartości przedstawianego sprzętu, choćby najbardziej uczłowieczonego. Design, którym wyróżnia się Apple spośród innych producentów komputerów, opiera się na wspólnych wartościach estetycznych: czystości (biały kolor) - wiążącej się z zaufaniem, przezroczystości - odnoszącej się do solidności i otwartości. Czy choćby dlatego nie warto go mieć, skoro i tak jakiś mieś trzeba? To tak jak z dobieraniem przyjaciół - warto zadbać o ich jakość... No i znów uczłowieczyłem komputer...