sobota, 2 stycznia 2010

O „starym Fritzu” ciekawie


Prawdziwie erudycyjna biografia pióra Stanisława Salmonowicza. Trudna do ogarnięcia nie tylko ze względu na bogaty materiał źródłowy - kilkadziesiąt tomów pism Fryderyka II, do tego ogromna ilość dokumentacji administracji państwowej oraz pisma osób z otoczenia króla. Trudność polegała na tym by nie ulec tendencjom: ani apologetycznej, wobec wszechstronnych dokonań monarchy, ani jednoznacznie krytycznej w świetle dokonań władcy związanych z I rozbiorem Polski.

Jaki portret Fryderyka II powstaje? Bardzo złożony bowiem władca realizował maksymę: odkąd jest się królem pracuje się na rzecz swoich poddanych. Portret sprawnego acz nieufnego otoczeniu administratora, znakomitego szefa armii, który zdaje sobie sprawę, że zwycięstwo w wojnie zależy od stanu zaplecza: możliwości rekrutacyjnych, aprowizacji, wreszcie żelaznej dyscypliny w armii. Wojna pożera ogromną ilość dochodu - o tym też pamiętał Fryderyk II. Nie dbał o etykietę dworu, ani o apanaże dworzan. 80% dochodu pochłaniała armia: rekrutacja, wyposażenie, manewry i działania wojenne. Przystępując do wojen Fryderyk II zawsze dysponował znacznymi dochodami.

Wygospodarowanie dochodów wiązało się z wyrzeczeniami społeczeństwa. Kiedy w 1786 wieść o śmierci króla dotarła do Gdańska Joanna Schopenhauer odnotowała atmosferę ulgi i oczekiwania na pozytywne zmiany wśród mieszkańców państwa pruskiego. Chłopi mieli ograniczoną możliwość poruszania się, szlachta - junkrzy - nie mogli w świetle prawa służyć w innych armiach, bez konsekwencji prawnych. Władca przeznaczył im rolę oficerów we własnej armii. Autor zwraca również uwagę na proceder pozyskiwania rekruta z nadgranicznych terytoriów I RP, na co władza państwa polskiego nie reagowała. Duże dochody Fryderykowi - i szkody dla skarbu I RP - przyniosło psucie polskiej monety.

Fryderyk II wielokrotnie wypowiadał się na temat państwa polskiego i jego mieszkańców. Prawdopodobnie jemu zawdzięczać należy określenie ówczesnej Polski jako zacofanego kraju, co w świetle dokonań sąsiadujących oświeceniowych monarchii nie było dalekie od prawdy, choć jako generalizacja razi naturalnym uproszczeniem, zwłaszcza w odniesieniu do osiągnięć kultury materialnej I RP. Ale jak inaczej można patrzeć na władzę w państwie polskim, skoro jego posłowie zatwierdzili rozbiór z 1772 roku.

I rozbiór Polski jawi się jako realizacja polityki równowagi w Europie. Działania Prus, Austrii i Rosji poprzedzały rokowania i układy w tej kwestii.

Wojny śląskie, siedmioletnia i o sukcesję bawarską nie doprowadziły państwa pruskiego do bankructwa. Domena Fryderyka II funkcjonowała sprawnie.

Dokonania literackie Fryderyka II budzą podziw. Wśród władców epoki nie miał sobie równych. W innych również trudno znaleźć równych. Intelektualnie wyjątkowo wyrobiony otaczał się tylko osobowościami, które dorównywały mu dowcipem i inteligencją. Innych bez skrupułów odsuwał od siebie. Komponował na flet - podobno bardzo dobrze. Dużo pisał. W młodości poezje, później Histoire du mon temps, dzieło, wydaje się najbardziej osobiste. Spod jego pióra wyszły setki, jeśli nie tysiące, tekstów polemicznych. Wszystko w języku francuskim. Uchodził za filozofa. Nie był oryginalnym myślicielem, za to potrafił w twórczości pisarskiej dorobek Bayle’a, Wolffa. Utrzymywał bliskie kontakty z Wolterem, później d’Alembertem. Mimo przewagi, jaką mu dawała pozycja króla, był raczej cenionym rozmówcą. Znał się na wojskowości, pisał traktaty historyczne - uchodzące za szczególnie wartościowe w jego bogatym dorobku.

Choć uważał się za pierwszego sługę państwa - ta myśl jest jemu przypisywana, służbę pojmował tak, jak czynili to oświeceniowi władcy absolutystyczni. Interes państwa uważał za najważniejszy i jako odpowiedzialny za jego los nie wahał się przed poświęcaniem jego dobru, dobra jego mieszkańców. „Stary Fritz” - to określenie osoby bezwzględnej, nieczułej na racje adwersarza, surowej i wymagającej, także wobec siebie.

Biografia warta lektury także ze względu konkretność pytań badawczych i na wyróżniający się składniowo język polski.

Brak komentarzy: