czyli co widzę swoimi oczyma oraz co jarzy się w mojej głowie
poniedziałek, 7 stycznia 2008
Poniedziałek w Hajnówce - impresja
Dzień miał wszelkie dane po temu, aby być świętem. Zamknięte sklepy, kioski. W spożywczym "Społem" nadąsane młode sprzedawczynie. Na moje szczęście autobusy PKSu kursowały według codziennego rozkładu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz