środa, 25 kwietnia 2007

iPhone - życie przed życiem


Jacek Sosnowski, student V roku kulturoznawstwa w IKP, opisuje jak projektuje się sukces finansowy nowego produktu ("Op.cit." 1(34), 2007, ss. 44-46). Można wyróżnić w nim kilka etapów. Pierwszym jest plotka generująca "wielkie oczekiwanie". Cudownie sprawia ona, że rzesze internautów zaczynają debatować nad tym, jak powinien wyglądać oczekiwany produkt (autor omawia tutaj iPhone'a, patrz niżej)

podając coraz więcej jego cech (formula rodem z Open Source, ale Sosnowski dookreśla go mianem ślepego, ponieważ znaczna większość debatujących nie wie nad czym pracuje). Pojawiają się rzekome przecieki, a wraz z nimi obrazy obiecanego telefonu (ang. fake), choć firma nie proponuje jeszcze niczego. Drugim etapem jest zaprojektowanie produktu przez firmę i prezentacja, ale bez wprowadzenia go na rynek, do obrotu.
Sednem metody jest plotka: wprowadzenie i obserwacja jej "życia". W efekcie przyszły produkt jest wynikiem zapotrzebowania konsumentów (rzecz dzieje się w sieci internetowej). Plotka, która zyskuje zainteresowanie publiczności i staje się obiektem debat, jest godna uwagi analityków i zawodowych projektantów - pisze Sosnowski. W drugim etapie projektowania, prezentuje się produkt z ograniczoną ilością funkcji tak, aby dać kolejną okazję do debat nad niezbędnymi funkcjami towaru. W końcu powstaje tzw. produkt "finalny", z którego większość powinna być zadowolona.
Tworzenie produktów na zamówienie, nie wydaje się być odkrywczą metodą. Zastosowanie jednak tak masowego, kilkuetapowego badania rynku i tak bezpośredniego wpływu na kształt produktu budzi zainteresowanie. A nawet niepokój, bo przecież ideę ślepego Open Source'u można zakwalifikować jako eksploatację. Na poważniejszą debatę wypada jednak poczekać. Póki co idea Open Source przynajmniej raz się sprawdziła (vide wnioski E. Bendyka w: dodatek do "Polityki", zeszyt nr 9 i blog: http://bendyk.blog.polityka.pl/).

Brak komentarzy: